Rozważania różańcowe braci nowicjuszy 2011/2012

Tajemnice Radosne

1. ZWIASTOWANIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNIE
?Bądź pozdrowiona, pełna łaski? (Łk 1, 28).

Słowa wypowiedziane przez anioła zmieniają całe życie Miriam ? młodej, niepozornej dziewczyny z Nazaretu. Jej ?tak? ? wypowiedziane nie bez lęku i wątpliwości ? staje się zgodą na działanie Boga, tak jak On tego chce. Maryja oddaje się całkowicie w Jego ręce i zdaje na Jego wolę. Taka postawa staje się jednocześnie otwarciem na łaskę, na pełnię Bożego błogosławieństwa i szczególną bliskość z Panem. Do takiej bliskości zaproszony jest każdy z nas. Bóg od każdego z nas pragnie synowskiego zaufania i oddania się Jemu, tak by mógł nas wypełnić swoim błogosławieństwem, abyśmy w Nim składając całych siebie, jednocześnie mogli wszystko od Niego otrzymać.

2. NAWIEDZENIE ŚW. ELŻBIETY
?Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę? (Łk 1,41).

Obecność i pozdrowienie Maryi, a jednocześnie obecność Jezusa przemieniły Elżbietę, po tym spotkaniu już nic nie pozostało takie samo… Matka Boga ? Oblubienica Ducha Świętego ? jest tą, która otwiera nas i przygotowuje na przyjęcie innej rzeczywistości, rzeczywistości nieba i obecności Boga. Spotkanie z Maryją przemienia, porusza i otwiera na Ducha Świętego, jest też źródłem nieziemskiej radości i pokoju. Chociaż inicjatorką spotkania z Elżbietą jest Matka Pana, to dzisiaj od nas samych zależy, czy zaprosimy do siebie Maryję i obecnego w Niej Boga.

3. NARODZENIE PANA JEZUSA
Gdy aniołowie ogłosili pasterzom radość z narodzenia Pana, wielbili Boga słowami: ?Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał? (Łk 2,14).

Narodzenie Zbawiciela świata zmieniło rzeczywistość i ziemską, i niebieską. Wcielenie Chrystusa oddaje chwałę samemu Bogu Ojcu i jednocześnie przynosi pokój ludziom. Bóg upodobał sobie rzeczywistość ludzką i jako Zbawiciel, Chrystus Pan, wchodzi do naszego świata. Moc i chwała Boga została objawiona najpierw tym ostatnim, pasterzom, ludziom prostym, zapomnianym, zapracowanym i zmęczonym. Niespodziewanie Bóg rozświetla nie tylko ciemność nocy, ale także ciemność ludzkich serc, i kończy oczekiwanie na Mesjasza. Tylko czy nam, zapracowanym, zniechęconym i zmęczonym, ta prawda już nie spowszedniała i czy mamy odwagę zmieniać naszą rzeczywistość?

4. OFIAROWANIE PANA JEZUSA W ŚWIĄTYNI
?Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu? (Łk 2,22).

Maryja z Józefem ofiarowują małego Jezusa Bogu. Czynią to, mimo że Jezus sam jest Bogiem. Robią to, bo tak mówi prawo. Czy jednak tylko o to chodzi? Czy naprawdę czynią to wyłącznie z pobożności? Może i tak, ale źródłem ich pobożności jest miłość do Boga. Wypełniają prawo, bo kochają Boga całym sercem. Nie pozostawiają dla siebie nic, wszystko oddają Bogu. Nawet tak wielki dar, jakim jest Syn Boży. Prośmy Boga o dar tak wielkiej miłości, byśmy potrafili wszystko, co mamy, ofiarować Panu.

5. ODNALEZIENIE PANA JEZUSA W ŚWIĄTYNI
Ta, która była odwiecznie przewidziana na bycie Matką. Ta, szczególnie do tego predestynowana, którą Bóg tak bardzo uprzywilejował. Ta właśnie wielka Matka Boga zgubiła swojego jedynego Syna. Niezbadane są drogi Pańskie. Nawet Jego Matka nie potrafi ich przewidzieć. I choć równocześnie Chrystus zapewnia nas, że jesteśmy Jego przyjaciółmi i wszystko nam oznajmił, to niekiedy wydaje nam się, jakbyśmy cały czas musieli szukać Go na nowo. Szukać Go, bo ciągle nam umyka, jest większy niż nasze plany i oczekiwania. Taki jest, i nawet Królowa Aniołów nie może Go do końca zrozumieć, za Nim nadążyć. Ona, szukając Go, pamiętała o niezwykłości tego Dziecka, dlatego mogła ufać, że nic Mu się nie stanie, bo sam Bóg Go strzeże. Podobnie i my pamiętajmy, że nie szukamy na oślep, wyłącznie swoją siłą, ale szukamy Boga, który pragnie dać się odnaleźć. To On daje nam nadzieję i siłę do szukania Go.

Tajemnice Światła

1. CHRZEST PANA JEZUSA W JORDANIE
?Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła? (J 3,21).

Tak mówi Jezus do Nikodema, który przychodzi do niego nocą. Gdy rozpoczynamy tajemnice światła, zarysowuje się przed nami rzeka Jordan, a w niej zanurzony Chrystus, w pokornym pochyleniu głowy, przyjmujący chrzest z rąk Jana: człowiek chrzci Boga. Wzdryga się Jan: to ja potrzebuję chrztu od Ciebie (por. Mt 3,14). A Jezus mówi o niepojętej, dziwnej sprawiedliwości, która jest posłuszeństwem Ojcu. Światło przyjmuje ciemność grzechu, wchodzi w życie i serce człowieka, by człowiek pozyskał znów Światło. ?[…] światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła? (J 1,5).

2. OBJAWIENIE SIEBIE NA WESELU W KANIE GALILEJSKIEJ
?Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie? (J 2,5).

Cud na weselu w Kanie Galilejskiej – przemienienie wody w wino ? jest pierwszym publicznym znakiem uczynionym przez Jezusa. Dzięki życzliwemu wstawiennictwu Maryi ? Matki Jezusa, ale przecież i naszej Matki – goście weselni mogli dalej ucztować, a honor gospodarza przyjęcia weselnego został uratowany. Wyraźnie widzimy, że Jezus jest blisko nas, blisko człowieka, w tym człowieczeństwie, które przyjął w tajemnicy Wcielenia. Dziękujmy, rozważając radosną tajemnicę cudu w Kanie, za to, że Jezus Chrystus, Bóg i Człowiek jest Emmanuelem ? Bogiem z nami, Bogiem bliskim człowiekowi w każdej sytuacji. Maryjo, Wspomożenie wiernych, módl się za nami.

3. GŁOSZENIE KRÓLESTWA BOŻEGO I WZYWANIE DO NAWRÓCENIA
Chrystus głosił to co przekazał Mu Ojciec. ?To mówię, czego Mnie Ojciec nauczył? (J 8,28).

My również jesteśmy wezwani, aby głosić nie swoją naukę, ale to, co przekazał nam Chrystus. Nie jest to zwykła powinność, obowiązek. Zapał do głoszenia powinien wypływać z głębi serca, będzie ono skuteczne o tyle, o ile wypływać będzie z osobistego doświadczenia Boga. ?Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli? (Dz 4,21).

4. PRZEMIENIENIE NA GÓRZE TABOR
Wołanie Piotra: ?Panie, dobrze, że tu jesteśmy? jest także wołaniem naszego serca, kiedy stajemy na modlitwie w obecności Boga. Apostołowie Piotr, Jakub i Jan doświadczyli szczególnej łaski – ujrzenia przemienionego oblicza swojego Mistrza, pełnego chwały. Nam pozostaje pokorna prośba: ukaż mi, Panie, swą Twarz, daj mi usłyszeć swój Głos…
5. USTANOWIENIE EUCHARYSTII
?Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie?. Nie ma większego dowodu miłości Jezusa jak oddanie swojego ciała i przelanie krwi dla naszego zbawienia. Kochający Zbawiciel jednak daje jeszcze więcej. Pozostawia nam swoje ciało i krew, jako pokarm i napój, by ludzie każdego pokolenia i narodu mogli otrzymać życie wieczne. Ustanawia Eucharystię, by nieustannie być z nami, by w końcu zjednoczyć nas ze sobą w swoim Królestwie. Chrystus pragnie naszego zbawienia i po to ustanawia Eucharystię. Prośmy Go o gorące pragnienie uczestnictwa w tej ofierze miłości dla naszego zbawienia.

Tajemnice Bolesne 

1. MODLITWA PANA JEZUSA W OGRÓJCU
?Nie bój się, wierz tylko? (Mk 5,36).

W Jezusie było wszystko, co ludzkie, a więc i strach przed cierpieniem. Strach tak wielki, że Zbawiciel ?pocił się krwawym potem? (Łk 22,44). Choć nikt na ziemi nie był bliżej Boga niż On, to jednak nie uniknął ciężaru ludzkiej słabości. My też doświadczamy różnych słabości i lęków, i nie unikniemy tego. Jezus pokazuje nam, że można je dobrze przeżyć, jeśli z ufnością i szczerością powierzymy się kochającemu Ojcu.

2. BICZOWANIE PANA JEZUSA
?Łaską jest dla mnie chłosta z rąk sprawiedliwego? (Ps 141,5).

Nasze słabości są często przyczyną cierpienia i ranienia siebie nawzajem. Jezus nie odrzuca ich, lecz przyjmuje na siebie, bo stanowią one część naszego człowieczeństwa. Znajduje siłę na ich zniesienie w zawierzeniu Ojcu, który w chwilach cierpienia uzdalnia do większej miłości tych, którzy Mu się powierzają.

3. CIERNIEM UKORONOWANIE
?Oto człowiek? (J 19,5).

Nie wystarczyło samo biczowanie, żołnierze wciskają na głowę Jezusa cierniową koronę; na poranione ciało zarzucają szkarłatny płaszcz, a do ręki dają trzcinę, chcąc zakpić z Jego królowania. Kiedy wyszedł przed tłum, Piłat wskazał na Niego, mówiąc: ?Oto człowiek? ? cały poraniony, cierpiący, słaby. Czyż nie jesteśmy do Niego podobni? Nasze grzeszne myśli, nad którymi nie potrafimy nieraz zapanować, są jak raniąca cierniowa korona. Jego ciało jest poranione jak nasza dusza i serce, a słaba trzcina jeszcze bardziej uwydatnia, jak krucha jest władza, którą chcemy osiągnąć za życia. I ten szkarłatny płaszcz, którym zakrywamy swoje rany, by stworzyć pozór doskonałości. Taki właśnie staje Jezus, by każdy mógł zobaczyć w Nim prawdę o sobie i przestać się oszukiwać. Dopiero teraz można wyruszyć z krzyżem na Golgotę.

4. DROGA KRZYŻOWA
?Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!? (Mk 8,34).

Tak naprawdę teraz zaczyna się wykonywanie wyroku. A Jezus nie ma już siły, bolesne rany, głód i pragnienie dają się we znaki. Można powiedzieć, że Chrystus nie jest przygotowany na to dźwiganie krzyża, na cały ten trud. Czasami niełatwo nam się pogodzić ze świadomością, że nie jesteśmy gotowi na te wszystkie wyzwania i upadki, jakie przynosi życie. Tak jednak wygląda nasze człowieczeństwo i nie ma w tym nic złego. Jeśli zaakceptujemy swoje niemożności i niedoskonałość, o wiele łatwiej będzie nam zrozumieć krzyż i znieść trud z nim związany. Wsparciem jest dla nas Jezus, w którego krzyżu mieści się i ciężar naszego krzyża ? dlatego nigdy nie dźwigamy go sami.

5. ŚMIERĆ PANA JEZUSA NA KRZYŻU
?Daję wam nowe przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali; jak Ja was umiłowałem? (J 13,34).

Szczytem naszego człowieczeństwa jest miłość, w której przekraczamy samych siebie. Jest ona szczytem naszej Kalwarii, gdzie spotykamy wywyższonego na krzyżu Chrystusa. Nasze męczeństwo krzyża jest męczeństwem serca. Przez nie każdego dnia oddajemy siebie bliźnim. W ten sposób umieramy na krzyżu swojego życia, jednak kto straci życie z powodu Chrystusa, ten zyska je od Niego nowe, w pełni Jego chwały.

Tajemnice Chwalebne 

1. ZMARTWYCHWSTANIE CHRYSTUSA
Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: ?Pokój wam!? A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana.

Dobry Boże, tej nocy wszystko się zmieniło. Dałeś całego siebie, przyjąłeś śmierć, a teraz żyjesz i przynosisz pokój. Twoje zmartwychwstanie ciągle jest cudem, zdumiewa, każe pytać, uczy pokory, jednocześnie obejmując wszystko we mnie nadziemską chwałą. To przecież Ty ? żywy, depczący otchłań i cały w nowej rzeczywistości, a jednak ten sam. Pan życia i śmierci, swoim światłem rozbijający ciemność. Mój Bóg.

Maryjo, pomóż dotknąć tajemnicy zmartwychwstania i zbliżyć się do niej z radością która wyzwala i przemienia.

2. WNIEBOWSTĄPIENIE
Chrystus w niebo wstępuje. Unosi się na oczach uczniów, choć jeszcze przed chwilą mówił, że będzie z nimi aż do końca świata. Chrystus wstępuje do domu Ojca, ale się od nas nie oddala. Odchodzi, by być bliżej. Nam pozostawił czynienie dzieł większych od Jego dzieł, bo On jest u Ojca, by wstawiać się za nami. Chrystus wstępuje do nieba, byśmy my przestali się wpatrywać się w rzeczywistość niebieską, ale spojrzeli na ziemię z perspektywy nieba.
3. ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO
?Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym? (Dz 2,1-4).

Obietnica stała się rzeczywistością. Duch i ogień, uderzenie gwałtownego wiatru i pełnia. Wróciłeś z mocą, Panie, po to, by teraz pozostać już z nami na zawsze. W Twoim Duchu ogarnia nas wolność i siła, mądrość i prawda, rozum i męstwo, umiejętność i prawdziwa pobożność, a świadomość własnej kruchości jest tym, co kształtuje nasze życie poddane Twojemu natchnieniu. Porywaj nas i przenikaj, dosięgaj i rozbudzaj, nie przestawaj być jedynym natchnieniem i inspiracją, ogniem, który trawi i kruszy.

Maryjo, Ty jesteś tą, która przyjęła dary Ducha Świętego, jesteś tą, która pośród szumu Pięćdziesiątnicy zebrała Dwunastu. Naucz nas uległości Duchowi, naucz nas przyjmowania Go z pokorą i otwartością, posłuszeństwem i ufnością.

4. WNIEBOWZIĘCIE MARYI
Ten, który wywyższa pokornych, wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy. Pozwolił Jej zamieszkać na wysokościach i dał Jej tron w słupie obłoku. Posadził po swojej prawicy, aby odtąd oddawały Jej chwałę wszystkie pokolenia. Maryja – z ciałem i duszą wzięta do Nieba.
5. UKORONOWANIE MARYI NA KRÓLOWĄ NIEBA I ZIEMI
Córa królewska wchodzi pełna chwały, w złotogłów odziana. Królowa w złocie z Ofiru, Niewiasta obleczona w słońce. Maryja – Dziewica z Nazaretu. Pokorna Służebnica Pańska wywyższona ponad wszelkie stworzenie. Nieba i ziemi Królowo, Bogurodzico ? módl się za nami!

Rozważania różańcowe braci nowicjuszy
2011/2012