Rozważania różańcowe – Stanisław Przepierski OP

Tajemnice Radosne

I ZWIASTOWANIE
Dziewicza, roztropna i ufna uległość stopniowo otwierała małże umysłu i serca na przyjęcie Perły Słowa. Gdy w końcu wypowiedziała: ?Fiat!?, w niej, w Miriam, Słowo zaczęło rozwijać się jako Syn i Brat. Stała się Matką Emanuela. Józef później, śpiąc w innym domu, usłyszał to od Anioła.
II NAWIEDZENIE
Z podwójną radością w sercu, zmierzała do Elżbiety. Z każdym kolejnym krokiem zbliżała się do nowego światła Tajemnicy. Na progu domu, w samym spojrzeniu Elżbiety, prędzej niż w jej słowach, ujrzała potwierdzenie Błogosławieństwa, nad nią i nad sobą. Duch pozwolił Jej wyśpiewać proroctwa.
III. NARODZINY W BETLEJEM
Spuchnięte od ciągłego chodzenia nogi. Zmęczenie ogarniające nie tylko ciało. Józef jak wierny pies Słowa, szukał schronienia. Odpoczął dopiero przy żłóbku. We wdzięcznych oczach małego Jezusa ujrzał Miłość Boga Ojca. Po chwili, z twarzy Maryi wyczytał najpiękniejsze: ?Dziękuję!?.
IV. OFIAROWANIE
W oczach Symeona płonęły wszystkie menory Izraela. Stał z Dzieciątkiem przy sercu. Kołysał Je jak arcykapłan snopy. W jego głosie brzmiały wszystkie psalmiczne tęsknoty Sprawiedliwych. Powiedział: ?Teraz mogę już spocząć przy Tobie, Jahwe, Dawco Zbawienia!? A Maryja stała z kiełkującym krzyżem w sercu. To reakcja na misję Słowa.
V. ODNALEZIENIE W ŚWIĄTYNI
Miał łzy w oczach. Nie rozumiał, jak mogło dojść do tego. Pobladła twarz i lekko pochylona trzydniowym poszukiwaniem postać Maryi potęgowała w Józefie wolę odnalezienia Jezusa. Kiedy wreszcie stanęli przed Nim ? nauczał. I właśnie wtedy cała zasłona lęku spadła pod jego nogi ? pod nogi pasterza Pasterza. I choć Dwunastoletni mówił później do Matki o sprawach swego, innego Ojca, on, Józef, aż do szpiku kości czuł się Jego rodzicem.

Tajemnice Światła

I. CHRZEST W JORDANIE
Rówieśnicy i krewni! Każdy z inną historią dzieciństwa. Stoją teraz w wodach Jordanu. Od dłuższego już czasu wody rzeki obmywają grzeszników wyznających swe winy. Tylko Jan ma szeroko otwarte serce i oczy. Dostrzega zstępującego na Jezusa Ducha i jak echo po głosie Ojca woła do ludzi: ?Ujrzałem Ducha Świętego zstępującego na Niego! On jest Barankiem, który gładzi grzechy świata!?Tymczasem Jezus zmierzał już w kierunku pustyni.
II. KANA
Nie trzeba wiele mówić, by być wysłuchanym. Ona wie, że na modlitwie nie trzeba być gadatliwym. Zwraca się więc po cichu do ucztującego Jezusa: ?Synu, wina nie mają?. To nic, że Jezus odpowiadając Jej, myśli o swoim krzyżu. Maryja ufa, zna Serce Słowa. Trzeba było zobaczyć reakcję sług, gdy powiedziała do nich: ?Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie?. Miriam mówiąc mało, mówi wszystko!
III. GŁOSZENIE KRÓLESTWA
Szły za Jezusem niewiasty. Piły Mądrość z samego jej źródła. Razem z Maryją pomagały Jezusowi i Jego uczniom w trudnej codzienności nauczania. Kto wie, ilu ludzi przyprowadziły do Niego, poza plecami uczniów? Lepiej niż mężczyźni rozumiały słowa Mistrza: ?Pozwólcie dzieciom przyjść do Mnie!? (por. Mt 19,14).
IV. TABOR
W blasku chwały Jezusa, Piotr przekuwał lęk duszy na słowa: ?Panie, dobrze, że tu jesteśmy (…) postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza?. Sam nie wiedział, co mówi, i że zapomniał o czwartym, tym dla Jakuba, Jana i dla siebie. Wyrwał go z tego stanu głos Boga Ojca: ?To jest mój Syn umiłowany (…) Jego słuchajcie!? (Mt 17,4n).
V. USTANOWIENIE EUCHARYSTII
W Piotrze powoli obumierała własna wola. W końcu gwałtownie wyciągnął stopy, aby Mistrz mógł je umyć. Usłyszał bowiem: ?Piotrze, jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną? (J 13,8). Gdy później podczas uczty Jezus zapowiadał zdradę jednego z Dwunastu, ten sam zasępiony Piotr spojrzeniem pytał Pana: ?Chyba nie ja, rabbi??. Nie wiedział, że koguty poszły już spać. Ani tego, że w Rzymie zaczęli drżeć bogowie. Zobaczył to, gdy był już starcem.

Tajemnice Bolesne

I. MODLITWA W OGRÓJCU
Coś dziwnego wisiało w powietrzu. Jakieś przenikające, głuche echo pustyni i Azazela. Jezus był niespokojny. Odszedł na samotną modlitwę. Prosił, aby czuwali. Oni jednak posnęli. Nie mieli nawet odwagi chrapać. Jak dzieci lub wyczerpani bitwą żołnierze, oparci plecami o siebie, skłonili głowy. Ujrzawszy zlaną krwawym potem twarz Mistrza, przerazili się. I ten wyrzut pod adresem Kefasa: ?Piotrze, jednej godziny nie mogłeś czuwać ze Mną?? (Mk 14,37). Niedaleko, między oliwkami, pobłyskiwały płomienie pochodni. Ktoś nadchodził.
II. BICZOWANIE
Pobity przez nas, cały w ranach, nie mogąc nawet upaść, słania się Jezus przywiązany do słupa naszej pychy. Matka milcząco woła o litość. Wlejmy zatem w Jego Rany oliwę ufności i wdzięczności. Zapewnijmy Mu najlepszą opiekę w gospodzie naszych dusz. Ojciec płaci złotymi denarami łask. Pan, gdy będzie wracał ? odda nam więcej!
III. CIERNIEM UKORONOWANIE
Ten, który dotykał oczu ślepców, aby przejrzeli, teraz siedzi przed nami z podbitymi oczyma. Z opuchniętymi i zsiniałymi od mocnych uderzeń policzkami, ze złamanym nosem ? walczy Baranek pokorą swego Serca ? o chwałę na obliczach braci i sióstr.
IV. DROGA KRZYŻOWA
Swoją Krwią chce Jezus obmyć niegościnne parowy naszego życia. Pochyla się do samej ziemi, by wydobyć z błota podobiznę swego Ojca, wybitą na monetach naszych dusz. Przecież powiedział: ?Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz? (J 10,16).
V. ŚMIERĆ NA KRZYŻU
Kiedyś Patriarcha Jakub całą noc mocował się z Bożym aniołem. Wyniósł z tej walki dotknięte piętnem jedynie biodro. Tymczasem Jezus, w nocy krzyża, toczy walkę z zupełnie innym aniołem. W tym boju On, Chrystus, cały jest piętnem, cały cierpieniem z Miłości. To On kruszy potęgę starodawnego węża, pokonuje go w jego królestwie bólu i śmierci. Oczy umierającego Jezusa i oczy Maryi. Ten sam Duch w księgach dwóch Serc. Tajemnica wzroku, który przenika dzieje historii człowieka. Hymn ofiarowanej Miłości. W nim widzę Ojca i siebie.

Tajemnice Chwalebne

I. ZMARTWYCHWSTANIE
Głos żyjącego Jezusa budzi Magdalenę z ociemnienia. Jest kluczem do umysłów tych, co do Emaus odchodzili pozbawieni dobrej pamięci. Łamaniem chleba spędza majaki z ich powiek. Głos żyjącego Jezusa przywołuje łowiących ryby Piotra i Jana, leczy zalęknione serca Pokojem. I ten Jego wzrok ? Tomasz już nie ma wątpliwości. Ten wzrok wlewa wiarę ? przemawia tym samym Duchem, co rana Serca. Głos i spojrzenie Jezusa ? Nowe Jeruzalem Życia!
II. WNIEBOWSTĄPIENIE
Stali na Oliwnej Górze. I oto siewca wyszedł siać. Całą przerzuconą przez ramię płachtę miał pełną ziarna. Rozdawał z niej robotnikom, garść po garści, słowo po słowie. Brali je do swoich serc. Mieli je zanieść ludziom wszystkich narodów. W końcu Siewca zapewnił, że wróci na żniwo. Płakali, gdy odchodził spotkać się z Ojcem. Trzeba było aniołów, by sprowadzić ich serca z powrotem na ziemię. Przecież czekała na zasiew.
III. ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO
Szum gwałtownego wiatru nad drzewami Nowej Winnicy. Nowa Oliwa dla ran i Nowe Wino spływało do bukłaków skołatanych serc. Wszystko przy blasku języków dziwnego ognia, przepędzającego zmarszczki lęku z ich czół. To Jezus z Ojcem przekazywali swego Ducha
IV. WNIEBOWZIĘCIE
Niepokalane Poczęcie grało w Niej teraz pełnymi akordami. Gdy przyszedł po Nią Jezus, odchodziła od Jana, omijając groby. Zostawiła po sobie skarbnicę Słów, które codziennie przy Umiłowanym Uczniu rozważała. Na koniec spojrzała na bezżennego słuchacza Serca Jezusa i uśmiechnęła się. On wiedział, co to dla nich i dla nas znaczy. Zanim sam odszedł, przemyślane ? zostawił je w swojej Ewangelii.
V. UKORONOWANIE
Maryja jest przy Jezusie, na niebieskiej uczcie. Troszczy się o wszystkich ludzi. Zabiega dla nich o wino, ale inne niż to z Kany Galilejskiej. Nowe wino to najczystsza, nieprzemijająca Obecność Żyjącego Baranka. On Alfa i Omega, Początek i Koniec, łaknącemu darmo daje pić ze źródła wody żywej, a Królestwu Jego nie ma końca. Jako Matka i Królowa jest Świadkiem tego i Znakiem!

Stanisław Przepierski OP